Patron medialny
 Patron Medialny MTR Osielec Patron Medialny MTR Osielec

 



     



Puchar i Mistrzostwa Polski w motocrossie Lidzbark Warmiński

Lidzbark Warmiński leżący w północno – zachodniej części województwa warmińsko-mazurskiego, stał się miejscem i sposobem na spędzenie majówki 2016 przez naszych czterech teamowych zawodników: Dariusza Rapacz MX2 junior , Łukasza Papierza MX Open , Wanessy Rapacz MX Kobiet i Mateusza Drobnego MX 2C oraz ich ekipy z Prezesem na czele . Dobrych kilka set kilometrów / ok 670 km/ jakie musieli nasi riderzy pokonać, aby wstawić się na Puchar i Mistrzostwa Polski w motocrossie , nie ustraszyło ich ,i w pełnym zapale dołączyli do blisko 280 zawodników ,również biorących udział w majówkowych zmaganiach. O obszarze lidzbarskiego toru motocrossowego można powiedzieć , że jest jedną wielką „piaskownicą”. Po prostu piasek jest tam wszechobecny i w dodatku bardzo głęboki. Zaś sam tor szybki z hopami daleko wybijającymi .Technicznie też nie jest łatwy . Dla naszych zawodników z gór takie podłoże było z pewnością egzotyczne w porównaniu z twardymi i kamienistymi terenami górskimi. Niemniej jednak ekipa Teamu Rapacz ,pomimo debiutu na tym torze, pięknie wystąpiła . Wprawdzie naszemu zespołowi honorowo przypadło w udziale drugie miejsce na podium zdobyte przez Mateusza Drobnego w klasie MX2C to pozostali z ekipy również mieli się czym pochwalić biorąc pod uwagę fakt ,że frekwencja była duża w poszczególnych klasach. Dariusz Rapacz MX 2 junior miał ogromne szanse na brąz w Pucharze Polski , ale jeden feralny start a potem upadek rozwiał nadzieję na trzecie miejsce i w klasyfikacji generalnej pucharu. Darek ostatecznie zajmuje czwarte miejsce tuż za podium z niewielką – czteropunktową różnica. Z kolei Łukasz Papierz kończy zawody na miejscu siódmym w klasie elitarnej MXOpen , gdzie startowało 34 zawodników. Natomiast Wanessa Rapacz w klasie kobiet ,gdzie debiutowała w Pucharze Polski i Mistrzostwach Polski , bo punktacja była równoległa, uplasowała się na siódmym miejscu . Przy frekwencji liczącej szesnaście zawodniczek wynik ten jest zadowalający a byłby z pewnością lepszy gdyby nie pechowy epizod z bramkami a potem ścinka , w konsekwencji której Wanessa zaliczyła dość porządną glebę. Ogólnie zawody były udane , bo właśnie atmosfera i profesjonalne przygotowanie toru wpłynęło na ich wysoką jakość.
Już za tydzień /8 maja/kolejne zmagania tym razem Mistrzostwa Polski w Sobieńczycach. Trzymamy kciuki za naszych.
foto by Celina Rapacz